Wróćmy do zegara biologicznego. Między godziną 11 a 13 najintensywniej pracuje serce, od 13 do 15 najmocniej pracuje jelito cienkie, najmniej energii zaś ma wątroba, którą w przypadku choroby trzeba wspomagać.
O godzinie 15 najmocniej pracuje pęcherz moczowy. Jest znamienne, że chory na artretyzm czuje wówczas poprawę i przypływ energii, rano natomiast ma kłopoty z poruszaniem się. W tym czasie najsłabiej pracują płuca i dlatego trzeba od 15 do 19 pójść na spacer do parku, lasu lub za miasto.
W przedziale godzinowym 17 do 19 mocno pracują nerki i w przypadku kamicy nerkowej działamy wahadłami leczniczymi Cu, Propolis, Mumio, otrzymując doskonałe wyniki. W tym czasie okrężnica przejawia minimum aktywności i nie należy jej przeciążać.
Od 19 do 21 godziny silnie pracuje krążenie, osierdzie i seks, a my wówczas często męczymy żołądek obfitym posiłkiem. Najbardziej wskazane jest zjeść lekką kolację około godziny 18, a między godzinami 21 i 22 ułożyć się do snu. Wówczas rano wstajemy bez bólu głowy, pełni energii do życia. Warto przypomnieć, że potrójny grzejnik pracuje maksymalnie w godzinach 21-23, gdy śledziona i trzustka starają się wypoczywać.
Zbliża się północ. Od 23 do 1 woreczek żółciowy ma swój szczyt energetyczny, przy czym w przypadku choroby otrzymuje dodatkową energię, a jej nadmiar można określić jako zmarnowaną aktywność. Jak twierdzą Chińczycy, powoduje to ,,sto objawów chorobowych”: lewo- i prawostronną migrenę, zaburzenia wzroku, wymioty, bóle w biodrze, usztywnienie stawów itp. Jeśli o godzinie 23 aktywność wzrośnie, zwiększając powyższe dolegliwości, z kolei nastąpi bezsenność. Trzeba iść spać między 21 a 22, by zasnąć przed czasem krytycznym. W tym czasie serce wykazuje najmniej energii i dlatego godziny od 23 do 1 są najbardziej niebezpieczne dla ludzi z chorobą wieńcową. W tym czasie ma miejsce najwięcej zgonów spowodowanych chorobami serca.
Leave a reply